7 czerwca brytyjski kierowca rajdowy Mark Higgins zasiadł za sterami WRX STI i ustanowił swój kolejny rekord okrążenia na Wyspie Man. Pokonanie słynnej pętli wyścigowej liczącej 60,7 km zajęło mu jedynie 17 minut i 35 sekund, co oznacza, że Subaru jechało ze średnią prędkością 207 km/h!
Samochód, który prowadził Higgins, został specjalnie przygotowany przez specjalistów Subaru w Ameryce i brytyjskiej firmy tuningowej Prodrive przy wsparciu technicznym Subaru Tecnica International (STI). Seryjny WRX STI został zmodyfikowany i przystosowany specjalnie z myślą o wymagającej trasie rajdu Isle of Man TT. Wspólne wysiłki pozwoliły zaprojektować i zbudować samochód, który był w stanie pokonać wszelkie trudności słynnej pętli, rozwijając przy tym średnią prędkość o 18 km/h większą niż w poprzednim starcie w 2014 roku. Obdarzone niezwykłą mocą Subaru, przemknęło jedną z najciekawszych tras świata niczym błyskawica. W osiągnięciu rewelacyjnego wyniku nie przeszkodziła mu nawet wysoka temperatura powietrza, która tego dnia wynosiła około 27°C.
Wyścig, którego historia sięga 1907 roku, uznawany jest przez startujących w nim kierowców za jeden z najbardziej ekscytujących. Dwa lata temu Mark Higgins pokonał trasę rajdu w rekordowym tempie – 60,7 km legendarnej szosy udało mu się przebyć w czasie 19 minut i 15 sekund. Średnia prędkość WRX STI, którym jechał wówczas zawodnik, wynosiła 189 km/h. Wcześniej wyścigowe Subaru pobiło rekord na Wyspie Man w 2011 roku. Kierujący WRX STI Higgins jechał wówczas ze średnią prędkością blisko 186 km/h. Jak widać wyspa, na której rajdowiec mający na swoim koncie trzykrotne mistrzostwo Wielkiej Brytanii przyszedł na świat, od dawna przynosi mu szczęście. Nie mogło go zatem zabraknąć również w tegorocznych zmaganiach!